Podsumowanie 2017 - rowerem do Pyonguang
Niedziela, 31 grudnia 2017
· Komentarze(2)
Koniec kolejnego roku, w którym główną moją aktywnością jest jazda na rowerze. Tym razem dojechałem do stolicy Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej - Pjongjang :).
Jest rekord dystansu, rekordowy miesiąc - jednak czuję duży niedosyt. Co prawda była Ściana wschodnia, wiele fajnych wypraw. To jednak brakuje mi jakiejś epickiej wycieczki 250 km +. Mało tego, jedynie jeden wyjazd zakonczył się zamknięciem 200 km - na dodatek całkiem przypadkiem! Liczyłem tez na zdecydowanie więcej wycieczek z Mikim :(.
To w przyszłym roku będę chciał poprawić. A tymczasem do siego roku!
Jest rekord dystansu, rekordowy miesiąc - jednak czuję duży niedosyt. Co prawda była Ściana wschodnia, wiele fajnych wypraw. To jednak brakuje mi jakiejś epickiej wycieczki 250 km +. Mało tego, jedynie jeden wyjazd zakonczył się zamknięciem 200 km - na dodatek całkiem przypadkiem! Liczyłem tez na zdecydowanie więcej wycieczek z Mikim :(.
To w przyszłym roku będę chciał poprawić. A tymczasem do siego roku!