Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2017

Dystans całkowity:107.05 km (w terenie 20.00 km; 18.68%)
Czas w ruchu:05:11
Średnia prędkość:20.65 km/h
Maksymalna prędkość:41.52 km/h
Suma podjazdów:641 m
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:26.76 km i 1h 17m
Więcej statystyk

Po grypie

Niedziela, 29 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
W zeszłym tygodniu przez całą rodzinkę przeszła grypa. Więc zmuszony byłem w zeszły weekend odpocząć od roweru. Ba, w zeszłą sobotę ledwo zwlokłem się z łóżka. Tydzień wystarczył, aby dojść do siebie. Zatem dzisiaj ruszam na trasę. Nie chcę zbyt długo przebywać na zimnie - jest 1 st. C. Dlatego planuję krótką trasę w okół Tarnowskich Gór.

Mimo niedawno przebytej grypy, jedzie się wyśmienicie. Nogi pracują idealnie, do tego warunki są rewelacyjne - bezchmurne niebo i praktycznie zero wiatru. Wszystko to składa się na całkiem niezłą średnią.

Zerkam na prognozę i widzę, że w przyszły weeken ma być 4-5 st. C ! No to już smaruję łańcuch :)

Po śniegu

Sobota, 14 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Dzień rozpoczynam pysznym śniadaniem.



Pogoda jest wspaniała. Słońce świeci i roztapia zalegający śnieg. Na mniej ruchliwych drogach dominuje błoto poślizgowe. Postanawiam uciekać do lasu, gdzie warunki są wyśmienite. Nie jest to szybka jazda, jednak pozwala potrenować koordynację oraz szybką kadencję.



Mroźny weekend

Niedziela, 8 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Ten weekend był ekstremalny jeżeli chodzi o temperatury, biorąc pod uwagę dotychczasowe temperatury tej zimy. Jednak gdy na termometrze temperatura wzrosła do okolic -10 st. C postanowiłem wyjść pokręcić.

Wybór padł na trasę, z której miałem parę awaryjnych wyjść. A więc mogłem w kilku miejscach skrócić planowaną trasę, jeżeli temperatura wygrałaby ze mną, bądź rowerem. Słyszałem opowieści o zanikających hamulcach - zamarznięty olej w układzie (?). Ale mnie w pierwszej fazie przytrafiło się coś innego. Mianowicie manetki straciły kontakt z przerzutkami :). Po prostu jakby nie było linki łączącej manetkę z przerzutką.  Dopiero po kilku próbach zaczynały działać.



Po 5 km sytuacja wraca do normy. Mogłem się skupić na jeździe.

Wybrałem mniej uczęszczane drogi, jednak mimo wszystko natrafiałem na miejsca, gdzie musiałem schodzić z roweru - lód. Nie chciałem ryzykować wywrotki.




Powitanie Nowego Roku

Niedziela, 1 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Nowy Rok przywitał nas warunkami równie dobrymi, jak wczoraj. Może nawet lepszymi, gdyż delikatny wiatr wydawał się lżejszy.



Nowy rok to nowe wyzwania, cele, W tym momencie zapowiada się (oczywiście rowerowo) bardzo ekscytująco :)