Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2018

Dystans całkowity:1171.93 km (w terenie 407.00 km; 34.73%)
Czas w ruchu:51:22
Średnia prędkość:22.81 km/h
Maksymalna prędkość:49.30 km/h
Suma podjazdów:4225 m
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:68.94 km i 3h 01m
Więcej statystyk

Z Bernten

Środa, 30 maja 2018 · Komentarze(1)
Kategoria 00. Treningowo
Po wczorajszej dłuższej jeździe solo wybieram się z Berntem na małą przejażdżkę po slaku R10. W zasadzie poprawka tego, co w poniedziałek objeżdżaliśmy z Lucyną i Mikim.



Po drodze spotykamy zaskrońca niosącego obiad.






Wracamy od razu na plażę, skąd już całą ekipą kierujemy się do naszej noclegowni.




Solo wybrzeżem - dłuższe wyjeżdżenie

Wtorek, 29 maja 2018 · Komentarze(2)
Cel na dzisiejszy dzień to długi przejazd w strefie tlenowej. Trasę ustaliłem jakiś kwartał temu, wgrałem na komputerek i od tego momentu nie miałem czasu powrócić do niej. Była dla mnie pewną niewiadomą.

Już początek zaczął się ciekawie. Wjeżdżam w pola na ok 5 km.



Trasę planowałem za pomocą Sigma Data Center. Pierwszą część z uwzględnieniem ścieżek rowerowych. Przez kilka km trasa wiodła mnie przez pola, jednak z wykorzystaniem dobrej utwardzonej drogi. Po kolejnych kilku km wjechałem w mocno zarośniętą drogę. Jadąc pośród trawy dojeżdżam do leciwego gospodarstwa, w którym "wita" mnie starczy pan z kosą w dłoni. Od razu wymieniam kilka miłych uwag i dopytuję o drogę. Okazuje się, że droga wybrana przez Sigma Data Center była średnio przejezdna,  wybieram objazd.

W Białogardzie krótka przerwa.





Następnie wprost epicki odcinek do Rąbina - samochodów jak na lekarstwo. W zasadzie przez niemal 15 km w ogóle ich nie było!



Dalej trasa wiedzie blisko dwóch samotnych wiatraków - samotnych, bo w tym regionie są obecne całe farmy wiatrowych elektrowni.
Przejeżdżam w odległości kilkunastu metrów od nich, silny wiatr dostarcza deszczyku emocji ;).


Kolejne kilometry to jazda mało uczęszczanymi trasami. Mam na myśli samochody, bo rowerzysty nie spotkałem przez jakieś 70 km.



Temperatura dochodzi do 30 st. C. Krótka przerwa w cieniu drzew bezcenna.



Krótki przejazd wzdłuż krajowej "6".



Woda skończyła się jakieś 15 km temu, przejeżdżam przez same wioski, gdzie każdy napotkany sklep ma akurat przerwę.


Jest godzina 12:40, niemal 30 st. C, od 15 km bez wody - masakra.
Powoli zaczynam obmyślać plan ratunkowy - przejechane podan 20 km bez wody w tych warunkach może mieć wpływ na dalszą trasę. Na szczęście trafiam na ekipę budującą S6. Panowie obdarowują mnie wodą, która pozwoli dojechać do Trzebiatowa.

Do Trzebiatowa dojeżdżam w mgnieniu oka. Dalej odcinek pod wiatr do Mrzeżyna. Na szczęście asfaltem, więc daję radę.



W porcie wsuwam pysznego dorsza w cieście z ziemniakami i zestawem surówek. To pierwszy dłuższy odpoczynek, a 130 km wcale niełatwej trasy w nogach. Teraz kieruję się już w miarę prosto do Sarbinowa.



Jadąc przy morzu temperatura szybko spada, na szczęście przez 140 km wiozłem w plecaku bluzę.



Jest wtorek, wieczór i bikerów jak na lekarstwo - nawet na szlaku R10. Czyżby odstraszył zimny północno-wschodni wiatr?



W Kołobrzegu popełniam kilka fotek.








Z powrotem na trasie. Niestety nie udało się przejechać przez Ekopark Wschodni, gdyż panowie remontowali trasę. Zmuszony byłem szukać alternatywnych tras.



Od początku trasy dbałem o regularne spożywanie węglowodanów, z popijaniem niestety było różnie ;). Jednak nogi do końca pracowały dobrze. Udaje się przyzwoitą prędkością, walcząc z wiatrem, dojechać do celu.

Kolejna rewelacyjna wyprawa, zaliczone gminy. Może mało zwiedzonych (przynajmniej poprzez chwilowe zatrzymanie się, wykonanie foty, przeczytanie informacji..), jednak cel był inny.

Rodzinnie szlakiem R10

Poniedziałek, 28 maja 2018 · Komentarze(0)
To już trzeci rok z rzędu w maju odwiedzamy nasze morze. Jest to doskonała okazja do odpoczynku na jeszcze niezatłoczonych plażach oraz szlakach - tych rowerowych oraz pieszych.



Wybieramy się na przejażdżkę dobrze nam znanym odcinkiem szlaku R10.




Interwały tempowe

Środa, 23 maja 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Po dniu regeneracji pora na interwały. Jeszcze przedwczoraj w prognozie zapowiadano burze. Może nocą...?
Nogi pracują wyśmienicie.
Wszystko super i oczywiście musi się coś spier...ć! Od pewnego czasu komputerek nie domaga... W trakcie treningu jest wszystko OK, po czym próbuje synchronizować i klapa :(.

Dane tylko GPS, chyba po raz czwarty w tym roku - zawsze ten sam powód. Na ten moment korespondencja z producentem niewiele wyjaśnia. Mam zaktualizować soft, który... się nie chce zaktualizować.. :(

Rozjazd

Poniedziałek, 21 maja 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Jak zwykle w poniedziałek miał być dzień regeneracji. Jednak ten tydzień będzie dosyć nietypowy. Dodatkowo pojawia się okienko, z którego mogę skorzystać.
Wychodzę z Pawłem i jedyny większy wysiłek to podjazd na hopkę w Kamieńcu. Zaliczam PRa i wystarczy. Dalszą część trasy jedziemy w ślimaczym tempie, rozprawiając o.. kolarstwie ;)

Do Babci

Niedziela, 20 maja 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Dzisiaj spokojny przejazd do Babci. Po odwiedzinach powrót do domu.
Cały czas jadę w miarę spokojnie (zwracając szczególną uwagę na pomiar tętna), a prędkość mimo wszystko jest dosyć wysoka. To dobrze, gdyż nogi nie są w pełni wypoczęte po wczorajszej trasie. Patrząc w dane statystyczne typu: rekordy na segmentach, śr.prędk/śr. hr, widać ewidentnie zwyżkę formy od ok. 1,5 m-ca.

Wyjeżdżenie szosą

Sobota, 19 maja 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Weekendowe wyjeżdżenie w strefie tlenowej. W związku z opadami, jakie miały miejsce w ostatnich dniach, wybieram szosę. Kierunek też świeży - przynajmniej w tym roku.

Od pierwszych kilometrów da się odczuć watr, który raczej nie pomaga.



Cały czas staram się utrzymywać tętno w strefie 2, czasami 3. W zasadzie w tym sezonie wartości na które szczególnie zwracam uwagę to puls oraz kadencja.




W Rudach krótki pit stop i ładowanie węglowodanów.


Sorbet owoce leśne i truskawka.

Od początku trasy założyłem, że szczególną uwagę poświęcę uzupełnianiu wody i węglowodanów.


Pocysterski Zespół Klasztorno-Pałacowy w Rudach

Podczas powrotu zauważam, że wiatr delikatnie zmienił kierunek - nie pomaga w powrocie. Nie jest czołowy, jednak utrudnia rozkręcenie szosy.


Przyjemnie dojeżdżam do Pyskowic, gdzie decyduję się na większy posiłek. Do domu pozostało niewiele, pora obiadowa dawno minęła, a w żołądku pustka..



Interwały tempowe

Środa, 16 maja 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Wczoraj warunki pogodowe nie pozwoliły na przeprowadzenie treningu. Dzisiaj wieczorem zapowiadany był opad, który jednak w miarę zbliżania się godzin południowych, w prognozie "uciekał" w godziny nocne. Wracam do domu i mam otwarte okienko pogodowe. Szybko zmieniam ubranie i wsiadam na szosę. Dzisiaj interwały tempowe :)

Tlenowa rajza

Niedziela, 13 maja 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Kontynuuje weekendowe wyjeżdżenie w tlenie - pogoda nie sprawia figli, więc plan treningowy realizowani niemal w 100%. Czasami brakuje trochę sił, więc trzeba wyluzować, aby nie dopuścić do przetrenowania.

A w środku lasu natrafiam na ławeczkę - idealne miejsce do odpoczynku.



Dzisiaj nawet nie próbuję walczyć o jakikolwiek segment - po prostu cieszę się jazdą :).



Czasówka tempowa

Czwartek, 10 maja 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Po dłuższym okresie trzeba sprawdzić formę. Tutaj najlepiej sprawdza się czasówka tempowa (więcej tutaj). Spodziewałem się progresu, jednak wynik bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Czas poprawiam o 31 sek., gdzie dzisiejsza próba jest na najniższym tętnie.