R10 - Bike the Baltic #2
Środa, 25 maja 2016
· Komentarze(0)
Kategoria 01. Wycieczki, .z Mikołajem
Tym razem wyjeżdżamy całą rodzinką do Kołobrzegu, a więc szlakiem R10, którym miałem okazję jechać wczoraj jednak w przeciwnym kierunku. Pogoda raczej dopisuje. Jest ok 20 st. C i delikatny wiatr.
Mijamy latarnię morską w Gąskach (do niej udamy się innym razem), a następnie szlakiem wzdłuż linii brzegowej Bałtyku. Po drodze spotykamy kolejne obiekty wojskowe, zarówno te użytkowane obecnie
jak i z czasów nieco odległych
Za Ustroniem Morskim wjeżdżamy na bajeczny ok. 10 km odcinek ścieżki rowerowej prowadzącej przez Ekopark Wschodni prosto do Kołobrzegu.
Po drodze z tylnego koła zaczynają dochodzić dźwięki obluzowanych szprych. Postanawiam w Kołobrzegu udać się do serwisu rowerowego. W międzyczasie Miki ucina sobie drzemkę :)
Po serwisie udajemy się do portu, gdzie pakujemy się z rowerami na statek. Niestety w tym momencie nastąpiło załamanie pogody. Bryza morska i gęsta mgła momentalnie sprowadziły temperaturę do 13 st. C, na co niestety nie byliśmy przygotowani :(. Zatem tyle zwiedzania Kołobrzegu... Po rejsie statkiem od razu wracamy czym prędzej do domku. Tam od razu rozgrzewamy się, razem z rowerami ;)
Mijamy latarnię morską w Gąskach (do niej udamy się innym razem), a następnie szlakiem wzdłuż linii brzegowej Bałtyku. Po drodze spotykamy kolejne obiekty wojskowe, zarówno te użytkowane obecnie
jak i z czasów nieco odległych
Pozostałość konstrukcji jednej z armat Baterii Artylerii Stałej BAS 31
Za Ustroniem Morskim wjeżdżamy na bajeczny ok. 10 km odcinek ścieżki rowerowej prowadzącej przez Ekopark Wschodni prosto do Kołobrzegu.
Po drodze z tylnego koła zaczynają dochodzić dźwięki obluzowanych szprych. Postanawiam w Kołobrzegu udać się do serwisu rowerowego. W międzyczasie Miki ucina sobie drzemkę :)
Po serwisie udajemy się do portu, gdzie pakujemy się z rowerami na statek. Niestety w tym momencie nastąpiło załamanie pogody. Bryza morska i gęsta mgła momentalnie sprowadziły temperaturę do 13 st. C, na co niestety nie byliśmy przygotowani :(. Zatem tyle zwiedzania Kołobrzegu... Po rejsie statkiem od razu wracamy czym prędzej do domku. Tam od razu rozgrzewamy się, razem z rowerami ;)