Rzepakowe pola
Niedziela, 14 maja 2017
· Komentarze(2)
Kategoria 00. Treningowo, 01. Wycieczki
W końcu doczekałem się pięknego, słonecznego dnia z temperaturą pow 20 st. C, wiatr niewielki, jedynie momentami utrudniający jazdę. Jazda "na krótko" - czego chcieć więcej?
W powietrzu czuć rozkwitającą roślinność, owady zachłyśnięte słońcem i temperaturą, wlatujące w otwory kasku, szczelinę między kaskiem i okularami, i wszędzie tam, gdzie tylko mogą się wepchać. Ale jest cudownie.
I te pola rzepakowe..
Koła sprawują się świetnie, nogi odpowiednio pracowały. W zasadzie cały przejazd bez większej zadyszki, a mimo to wypracowana fajna prędkość.
W okolicach Księżego Lasu spotkałem doświadczonego kolarza, który po tym jak go wyprzedziłem nie dał za wygraną i doszosował do mnie. Podjechaliśmy razem kilka kilometrów rozmawiając. Fajne spotkanie, pierwszy raz widzisz człowieka i wydaje się, że mógłbyś rozmawiać godzinami.
W powietrzu czuć rozkwitającą roślinność, owady zachłyśnięte słońcem i temperaturą, wlatujące w otwory kasku, szczelinę między kaskiem i okularami, i wszędzie tam, gdzie tylko mogą się wepchać. Ale jest cudownie.
I te pola rzepakowe..
Koła sprawują się świetnie, nogi odpowiednio pracowały. W zasadzie cały przejazd bez większej zadyszki, a mimo to wypracowana fajna prędkość.
W okolicach Księżego Lasu spotkałem doświadczonego kolarza, który po tym jak go wyprzedziłem nie dał za wygraną i doszosował do mnie. Podjechaliśmy razem kilka kilometrów rozmawiając. Fajne spotkanie, pierwszy raz widzisz człowieka i wydaje się, że mógłbyś rozmawiać godzinami.