Do Cioci

Niedziela, 10 czerwca 2018 · Komentarze(4)
Najwyższa pora zmierzyć się z większym dystansem. Trochę treningów w ostatnim czasie poczyniłem, trzeba zatem nieco wymęczyć nogi. Doskonałą do tego okazją są odwiedziny rodziny :). Część ferajny pakuje się w samochód, ja nieco wcześnie na rowerze kręcę w kierunku Radomska.



Wyjazd 5:30 - już mam 30 spóźnienia :/..



Postanawiam nie tracić czasu na postoje.



Za Częstochową trafia się objazd. Do miejsca, gdzie obowiązuje zakaz jest ponad 5 km. Nie zamierzam ryzykować (np. przeprowadzenie rowerem bokiem przy robotach drogowych) i jadę objazdem. dzięki temu dorzucam kolejne km.



W sumie fajnie się składa, bo trasa jest idealna. Wiaterek niezauważalny, a do tego ruch samochodów znikomy.



Po odwiedzinach trudno zebrać się do powrotu. Jednak po kilku kilometrach jest już genialnie.
Warunki atmosferyczne idealne do tego typu wypraw - no może przydałoby się kilka st. C mniej.



Ustanawiam tym samym rekord dystansu, który wynosi aktualnie 233.52 km.



A po przyjeździe:


Komentarze (4)

A to już mam - ukończony maraton Wisła 1200 ;)

zapala 05:46 środa, 25 lipca 2018

Właściwie przy Twoim rowerku to byś mógł już pomyśleć o kwalifikacji do BBT ;-)

limit 05:37 środa, 25 lipca 2018

noooo.... solo raczej nie, ale jeżeli będzie okazja przy okazji zawodów? może.

zapala 18:34 wtorek, 24 lipca 2018

Gratulacje! Domyślam się, że już się zastanawiasz nad trzysetką :-)

limit 15:03 wtorek, 24 lipca 2018
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa edyni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]