Do Cioci
Niedziela, 10 czerwca 2018
· Komentarze(4)
Kategoria 00. Treningowo, 01. Wycieczki
Najwyższa pora zmierzyć się z większym dystansem. Trochę treningów w ostatnim czasie poczyniłem, trzeba zatem nieco wymęczyć nogi. Doskonałą do tego okazją są odwiedziny rodziny :). Część ferajny pakuje się w samochód, ja nieco wcześnie na rowerze kręcę w kierunku Radomska.
Wyjazd 5:30 - już mam 30 spóźnienia :/..
Postanawiam nie tracić czasu na postoje.
Za Częstochową trafia się objazd. Do miejsca, gdzie obowiązuje zakaz jest ponad 5 km. Nie zamierzam ryzykować (np. przeprowadzenie rowerem bokiem przy robotach drogowych) i jadę objazdem. dzięki temu dorzucam kolejne km.
W sumie fajnie się składa, bo trasa jest idealna. Wiaterek niezauważalny, a do tego ruch samochodów znikomy.
Po odwiedzinach trudno zebrać się do powrotu. Jednak po kilku kilometrach jest już genialnie.
Warunki atmosferyczne idealne do tego typu wypraw - no może przydałoby się kilka st. C mniej.
Ustanawiam tym samym rekord dystansu, który wynosi aktualnie 233.52 km.
A po przyjeździe:
Wyjazd 5:30 - już mam 30 spóźnienia :/..
Postanawiam nie tracić czasu na postoje.
Za Częstochową trafia się objazd. Do miejsca, gdzie obowiązuje zakaz jest ponad 5 km. Nie zamierzam ryzykować (np. przeprowadzenie rowerem bokiem przy robotach drogowych) i jadę objazdem. dzięki temu dorzucam kolejne km.
W sumie fajnie się składa, bo trasa jest idealna. Wiaterek niezauważalny, a do tego ruch samochodów znikomy.
Po odwiedzinach trudno zebrać się do powrotu. Jednak po kilku kilometrach jest już genialnie.
Warunki atmosferyczne idealne do tego typu wypraw - no może przydałoby się kilka st. C mniej.
Ustanawiam tym samym rekord dystansu, który wynosi aktualnie 233.52 km.
A po przyjeździe: