Pyrzowice
Sobota, 7 marca 2015
· Komentarze(2)
Kategoria 00. Treningowo
Dzisiaj na szybko i krótko. Więc nawet nie było czasu zrobić jakiejkolwiek foty.
Wychodzę z domu po 15-tej. Gdzie tu jechać? Wybieram za cel lotnisko. Bez rozmyślania najkrótszą możliwą dla szosy trasą. Po drodze na obwodnicy Tarnowskich Gór spotykam kolarza kręcącego jakieś 20 sek przede mną. Postanawiam delikatnie przyspieszyć, a nóż go dopadnę. W pewnym momencie dystans był myślę na poziomie 10 sek, jednak przez Nowe Chechło ponownie mi odjechał. W Świerklańcu widziałem jak spotkał się ze znajomym i praktycznie bez postoju ruszyli we dwójkę. Jechałem tak za nimi do skrzyżowania na Żyglin, gdzie oni wybrali drogę w stronę Siewierza, a ja w stronę Brynicy.
Przy lotnisku krótka przerwa, odprawa jednego Wizzair'a i z powrotem, bo Słońce już nisko. Spotykam kilku kolarzy.
Powrót praktycznie tą samą trasą, za wyjątkiem drobnych odcinków.
Wychodzę z domu po 15-tej. Gdzie tu jechać? Wybieram za cel lotnisko. Bez rozmyślania najkrótszą możliwą dla szosy trasą. Po drodze na obwodnicy Tarnowskich Gór spotykam kolarza kręcącego jakieś 20 sek przede mną. Postanawiam delikatnie przyspieszyć, a nóż go dopadnę. W pewnym momencie dystans był myślę na poziomie 10 sek, jednak przez Nowe Chechło ponownie mi odjechał. W Świerklańcu widziałem jak spotkał się ze znajomym i praktycznie bez postoju ruszyli we dwójkę. Jechałem tak za nimi do skrzyżowania na Żyglin, gdzie oni wybrali drogę w stronę Siewierza, a ja w stronę Brynicy.
Przy lotnisku krótka przerwa, odprawa jednego Wizzair'a i z powrotem, bo Słońce już nisko. Spotykam kilku kolarzy.
Powrót praktycznie tą samą trasą, za wyjątkiem drobnych odcinków.