Rowerowa sobota
Sobota, 6 lutego 2016
· Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Jest dobrze, nadszedł kolejny weekend i można pokręcić. Chociaż
jeszcze w piątek rano pogoda nie wskazywała na to, aby możliwe było
wyciągnięcie szosy.
Rowerowych akcentów było dzisiaj jednak więcej. Kolega Maciek zaprosił mnie na wycieczkę, aby wspólnie ocenić potencjalny nabytek - rower Kellys. O 7:15 ruszamy do Bielska, gdzie mamy przyjrzeć się używanemu "góralowi". Jak się okazuje wymianie podlega łańcuch, płyn w hamulcowy oraz serwis amortyzatora. Mimo wszystko oferta jest ciekawa, wysoka klasa osprzętu na całkiem fajnej ramie.. Po krótkich negocjacjach finalizujemy transakcję i wracamy z rowerem w bagażniku :)
Po obiedzie wskakuję na szosę i postanawiam wykręcić kółeczko po trasie treningowej. Założenia na dzisiaj to tętno 140-150, którego oczywiście nie dotrzymałem. Każdy podjazd na stójce, co od razu zwiększa tętno do 160. Wiatr może nieco przeszkadzał, jednak nie było źle.
Rowerowych akcentów było dzisiaj jednak więcej. Kolega Maciek zaprosił mnie na wycieczkę, aby wspólnie ocenić potencjalny nabytek - rower Kellys. O 7:15 ruszamy do Bielska, gdzie mamy przyjrzeć się używanemu "góralowi". Jak się okazuje wymianie podlega łańcuch, płyn w hamulcowy oraz serwis amortyzatora. Mimo wszystko oferta jest ciekawa, wysoka klasa osprzętu na całkiem fajnej ramie.. Po krótkich negocjacjach finalizujemy transakcję i wracamy z rowerem w bagażniku :)
Po obiedzie wskakuję na szosę i postanawiam wykręcić kółeczko po trasie treningowej. Założenia na dzisiaj to tętno 140-150, którego oczywiście nie dotrzymałem. Każdy podjazd na stójce, co od razu zwiększa tętno do 160. Wiatr może nieco przeszkadzał, jednak nie było źle.