Wytrzymałość - pierwsza setka AD 2017
Niedziela, 19 lutego 2017
· Komentarze(2)
Kategoria 00. Treningowo
Jeszcze w środę prognoza zakładała dużo lepsze warunki, dlatego postanowiłem pierwszy raz w tym roku zaatakować dłuższy dystans. Trasę zaplanowałem. Kolejne dni przynoszą zmianę prognozy, która wskazuje na nasilający się wiatr SW - nijak nie pasował do wyznaczonej trasy. Na szczęście prognoza się nie sprawdziła i już w sobotę nastąpiła jej zmiana. Trzymam się planu.
Zaczynam bardzo spokojnie. Cel to przejechanie całej trasy w strefie tlenowej. Jest duża wilgotność, drogi są mokre, jednak nie na tyle, żeby opony zabierały wodę. Pierwszy postój robię po 33 km.
Na drogach panuje spokój, jest niedziela godz. 12:00. Nawet na drogach wojewódzkich mijają mnie pojedyncze samochody. Na gminnych jest jeszcze przyjemniej.
Całość przejechałem w fajnym tempie, chociaż w końcówce czułem już w nogach dystans. Do końca utrzymywałem jednak spokojne tempo.
Zaczynam bardzo spokojnie. Cel to przejechanie całej trasy w strefie tlenowej. Jest duża wilgotność, drogi są mokre, jednak nie na tyle, żeby opony zabierały wodę. Pierwszy postój robię po 33 km.
Na drogach panuje spokój, jest niedziela godz. 12:00. Nawet na drogach wojewódzkich mijają mnie pojedyncze samochody. Na gminnych jest jeszcze przyjemniej.
Całość przejechałem w fajnym tempie, chociaż w końcówce czułem już w nogach dystans. Do końca utrzymywałem jednak spokojne tempo.