Spotkanie organizacyjne przed wyprawą
Głowni zarządzający to bikerzy, którzy w zeszłym roku pokonali trasę od źródeł Nysy, wzdłuż Odry do Szczecina, następnie do .. właśnie Gdańska. Teraz planują kontynuację swojego objazdu wokół Polski - ja włączam się w niejako drugim etapie. Przygotowania do wyjazdu rozpocząłem od razu, jak tylko otrzymałem akceptację Żony. A więc trening, sprzęt, cała logistyka (ta własna), bo jeżeli chodzi o trasy, przejazdy, to ogromną robotę wykonali wcześniej Krzysztof z Waldemarem. Pozostaje dopiąć drobne szczegóły.
Spotykam się z Wojtkiem przy Jeziorze Chechło-Nakło. Dawno się nie widzieliśmy, chwila rozmowy - fota jeziora pokrytego jeszcze lodem - wygląda bajecznie.
Na spotkanie dociera 5/6 ekipy. Chyba każdy z nas już teraz chętnie wskoczyłby na rower, by pokonać trasę wyprawy.
Rozmawiamy trochę o wyprawie, trochę o doświadczeniach (a jest o czym). Planujemy również dalsze działania.
Po dwugodzinnym spotkaniu wracamy do domu. Dni są jeszcze krótkie, czekam z niecierpliwością na zmianę czasu (po co go w ogóle przestawiamy? letni jest super).
Po drodze zrobiłem kilka zdjęć Xiaomi. Jakiś czas już minął od zachodu słońca (jest ok. 20-tej), kamerka walczy z brakiem światła.
Trafia się rodzynek - duszek, stojący na drodze :).
To tak naprawdę księżyc. Zdjęcie wykonałem w trakcie jazdy rowerem, trzymając kamerkę w dłoni.