Niedzielny trening
Niedziela, 12 listopada 2017
· Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Dzisiaj wyjście na szybki trening. Jeden banan, jeden bidon i jadę. Wcześniej muszę się zameldować w domu, gdyż dzisiaj po 5-cio miesięcznej przerwie żona zaplanowała kręcenie na powietrzu. A więc musiałem szybciej wrócić, aby zdążyć jeszcze wykonać podstawowy serwis jej roweru.
Fajnie znowu widzieć na rowerze :).Jedynie Miki nie miał dzisiaj okazji przejechać na rowerze :(. Ale z tym musimy poczekać do wiosny.
Warunki były bardzo fajne, a w związku z tym, że trasa krótka i nogi podawały, postanawiam mocniej pokręcić. Ostatecznie wyszło śr. tętno 156, a kadencja 81. A co najważniejsze, to nie było śladu bólu w kolanie, jaki pojawił się podczas ostatnich jazd.
Fajnie znowu widzieć na rowerze :).Jedynie Miki nie miał dzisiaj okazji przejechać na rowerze :(. Ale z tym musimy poczekać do wiosny.
Warunki były bardzo fajne, a w związku z tym, że trasa krótka i nogi podawały, postanawiam mocniej pokręcić. Ostatecznie wyszło śr. tętno 156, a kadencja 81. A co najważniejsze, to nie było śladu bólu w kolanie, jaki pojawił się podczas ostatnich jazd.