Zdaje się, że zimni ogrodnicy postanowili zawitać do nas nieco wcześniej. Wczoraj miałem okazję być w Żywcu, padał śnieg. Dzisiaj rano przed pracą musiałem skrobać szyby. Jest 10 maja!
Nic jednak nie przeszkodzi mi w teście nowych kół, które po tygodniowym oczekiwaniu, w końcu dotarły do mnie. Poprzednie nie były złe, jednak tylna piasta wymaga kolejnego serwisu. No i opony były w opłakanym stanie - ja przejechałem na nich ponad 8 tys. km, a nie mam zielonego pojęcia ile poprzedni właściciel.
Od pewnego czasu mniej, bardziej interesowałem się zagadnieniem kół i mój wybór padł na Mavic, model Aksium Elite. Udało mi się je kupić w bardzo przyzwoitej cenie (może stąd tak długie oczekiwanie).
Są to budżetowe koła, idealnie nadające się do treningów. Od podstawowego modelu Aksium różni je nieco ponad 100 gram masy na korzyść wersji Elite, jednak różnica w cenie nie jest duża. Osobiście raczej nie zdecydowałem się na wyższy model Ksyrium, które w porównaniu do Aksium Elite są lżejsze i mają nieco inną technologię spawu. Z informacji do jakich dotarłem, nie zanotowałem innych różnić, natomiast różnica w cenie, dla mnie przynajmniej, była zbyt duża.
Otrzymujemy:
- sztywne koła o katalogowej wadzie 1 735 g (nie zdejmowałem opon i dętek, ale wraz z nimi komplet przód i tył bez zacisków waży 2 430
g - zaciski wrzucam swoje),
- piasty na łożyskach QRM - zbierających bardzo dobre opinie,
- szprychy aero :),
- opony zwijane Yksion Elite Guard 700x25.
Generalnie szosa otrzymała nowy design.
Jakie pierwsze spostrzeżenia po tych raptem 30 km? Nie chcę się powtarzać, ale generalnie wszystkie te argumenty jakie podnoszone są w trakcie omawianych zalet opon o szerokości 25 nad 23 są prawdziwe. Długo musiałem się przekonywać do tej zmiany i pewnie jeżeli kupowałbym same opony do poprzednich kół (po serwisie będzie to zimowy komplet), ponownie wybrałbym 23C. Teraz, nawet po tak krótkim dystansie jestem niemal przekonany do 25-tek.