Treningowo

Poniedziałek, 7 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Przejazd do Mikołeski i z powrotem leśną trasą. Przy okazji "męczarnie" na drążku... :) Powrót do domu już po zachodzie słońca.

Odwiedziny u Babci

Sobota, 5 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Pierwotne plany zakładały jazdę samochodem - dlatego też wcześniej w ten dzień wyskoczyłem na szosę, by wykonać rundkę w okół lotniska, jednak po sprawdzeniu prognozy na dzień jutrzejszy, postanawiam przejechać rowerem. Żona z Mikim jadą samochodem.

W związku z poranną jazdą szosą, teraz wybieram MTB, aby dla odmiany przejechać leśnymi ścieżkami kilka kilometrów.



Po odwiedzinach, czas na powrót do domu.

W nogach jest już trochę kilometrów (tym bardziej że poranna jazda z założenia miała być jedyna w dniu dzisiejszym, więc nie oszczędzałem się), to jedzie się bardzo przyjemnie. Nogi pracują rewelacyjnie - średnia kadencja z trasy 82.

Lotnisko

Sobota, 5 sierpnia 2017 · Komentarze(1)
Kategoria 00. Treningowo
Po południu ambitne plany, zatem wybieram się na szybką przejażdżkę w okół lotniska. pogoda dopisuje, jest przyjemna temperatura, na dodatek niewielki wiatr.

Nic tylko jeździć i nakręcać km.



4 etap Tour de Pologne - Zawiercie-Zabrze

Wtorek, 1 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 01. Wycieczki
Decyduję się na wolne w tym dniu, by kibicować kolarzom na trasie kolejnego etapu tegorocznego Tour de Pologne. Po krótkiej analizie trasy etapu, wybieram delikatne wzniesienie, jakie pokonają kolarze po wyjeździe z Ogrodzieńca.

Rano spokojne śniadanie, kawa... wyjeżdżam o 10:00. Termometr o tej porze wskazuje już 31 st. C - oj będzie ciepło.



Na dodatek prognoza jezeli chodzi o wiatr jest taka, że w pierwszej części dnia ma być wiatr SE, by po południu zmienić kierunek na SW. Póki co sprawdza się w 100%, zatem jazda po otwartym terenie głównie pod wiatr (wiejący od prawej) i samym słońcu. Jest masakra.



Po ok 50 km zauważam, że mogłem wyjechać nieco wcześniej. Nawet te 15 min zrobiłoby różnicę. Wiatr, stale rosnąca temperatura oraz pagórkowaty teren dają o sobie znać. Prędkości nie są największe, a na dodatek czuję coraz większą presję czasu, aby zdążyć przed peletonem.

Na domiar złego przy wjeździe na trasę 790 (jakieś 3 km przed Ogrodzieńcem i trasą przejazdu TdP) policja urządziła sobie blokadę i jeden z funkcjonariuszy próbował mnie zatrzymać na niej :) Po chwili rozmysłu dodał jednak: "rowerem może Pan jechać..)

Pierwszy spożywczak w Ogrodzieńcu jest "mój". Kupuję zapas napoi i szybko udaję się na wybrane miejsce. Dojeżdżam w końcu do miejsca w centrum Ogrodzieńca, gdzie przebiega trasa etapu - mam jeszcze chwilę. Co poniektórzy kibice żartem oklaskują mnie, kibicują, dodają otuchy... Niektórym bardziej zabawnym odwzajemniam się jakimś żartem :). W końcu po kilku minutach jestem na miejscu. Zdążyłem w ostatnim momencie, pierwsze samochody (jadące chwilę przed całą kawalkadą) wyprzedzają mnie dosłownie 100 m przed wybranym miejscem.

Upał niemiłosierny, w tym momencie w cieniu licznik wskazuje 36 st. C.. Mimo stałego nawadniania w trakcie jazdy, kupiony chwilę wcześniej napój 750 ml wypijam ciągiem. Stoję i się pocę.. przynajmniej sprawia odczucie chłodu.


Po kilku minutach jedzie ucieczka.. profesjonaliści w zasadzie nie zauważają wzniesienia. Na pewno jadą jednak kilka km/h wolniej, co umożliwia mi dłuższą ich obserwację.



Po kolejnych zdaje się 2 min jedzie peleton. Koledzy przejeżdżają tuż obok, cały peleton zaangażowany bardziej w rozmowy, niż pościg za ucieczką - to raptem początek najdłuższego, liczącego 238 km etapu tegorocznego TdP.




Ponownie Tomasz Marczyński (czerwona koszulka)

Zaraz za samochodem policyjnym wiozącego zieloną flagę (otwierający drogę) ruszam za kolarzami. Przejeżdżając kilkanaście km trafiam na kolejne 3 fajne bidony (BORA, BMC, Reprezentacji Polski), które uzupełnią moją kolekcję.

Wracam do Ogrodzieńca, gdzie robię krótką przerwę, aby dostarczyć organizmowi trochę "węgla" na drogę powrotną.



Wracam tą samą trasą. Jest ciężko. Temperatura w cieniu to 36-37 st. C, w słońcu, które dominuje na trasie (mało odcinków leśnych) licznik pokazuje nawet 42 st. C. Na dodatek wiatr zgodnie z prognozą zmienił kierunek, czyli ponownie jadę po wiatr.. W trakcie drogi powrotnej wylałem na głowę i za koszulkę ok 1 litra wody... Nie pamiętam, żeby w takim upale było dane mi pokonywać tak długi dystans. Ale cóż począć, kolejny TdP dopiero za rok. Na szczęście udało się przyjechać do domu w jednym kawałku :)

Leśne rajzowanie

Niedziela, 30 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 01. Wycieczki
Po emocjach związanych z Tour de Pologne oraz spędzeniu kilku godzin na słońcu w upale,  popołudnie spędziliśmy całą ferajną w domu - okna szczelnie zamknięte i zasłonięte. Wieczorem udaję się jeszcze na rajzę po lesie, licząc na niższe temperatury oraz schronienie przed słońcem.



Trasa wyborowa, w tak upalne dni las jest zdecydowanie przyjemniejszym miejscem niż miasto. Zachodzące słońce daje okazję do fajnych fot.



Powrót do domu już po zachodzie słońca.

Start 2 etapu Tour de Pologne

Niedziela, 30 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 01. Wycieczki
Tour de Pologne już trzeci raz gości w Tarnowskich Górach, drugi raz ma miejsce start etapu. W zeszłym roku niestety czas nie pozwolił na przybycie. Tym razem etap wypada w niedziele, udaje się więc bez żadnych przeszkód uczestniczyć w tym kolarskim święcie :).

Przyjeżdżam nieco wcześniej, aby rozejrzeć się tu u ówdzie.



Piękne sprzęty...


Colnago na Sram z kołami Ksyrium Pro


Canyon na Shimano z kołami Cosmic Elite

Udało mi się również zamienić zdanie z Tomaszem Jarońskim i strzelić wspólną fotę :)

Po chwili ustawiłem się tuż przy scenie, gdzie kolarze podpisywali listę startową. Na głównych bohaterów trzeba było trochę poczekać. W tym dniu panował straszny upał i każdy opóźniał czas wyjścia z klimatyzowanych autokarów :).

Miejscówkę miałem wyborową :)


Rafał Majka


Peter Sagan



Ponownie Rafał :)



Peter Sagan


Michał Gołaś


Tomasz Marczyński

Po chwili przejechałem na trasę, gdzie obserwowałem kolarzy wykonujących pętle po Tarnowskich Górach.



Następnie przejechałem na obwodnicę miasta, aby ostatecznie pożegnać się z peletonem. Jak tylko cała kawalkada przejechała, podążyłem za nią, chcąc zaliczyć kilka km. Efekt, znalezione 2 bidony :)

Kolarze pozostawili po sobie jeszcze jedną pamiątkę - czasy na segmentach Stravy. Teraz można się odnieść do profesjonalistów i ... zapomnieć o walce o TOP 10, o KOMach nie wspominając.. :) Na przykład na segmencie Nowy asfalt (Lasowice - Nowe Chechło), a więc właśnie w miejscu, gdzie żegnałem (dzisiaj) kolarzy KOMa ma Petr Vakoc z czasem 1:35, podczas gdy mój PR to 2:45 ;P


Mikołeska

Piątek, 28 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Kolejny wieczorny wypad do Mikołeski, tym razem połączony z walką (dosłownie) na drążku :)

Mikołeska

Wtorek, 25 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Sezon w pełni, dlatego potrzeba nieco urozmaiceń w jeździe. Późnym wieczorem w trakcie tygodnia tym razem wybieram się na MTB do Mikołeski, przejechać leśnymi duktami. Wpada mniej km'ów, jednak jest większa frajda. A szosę póki co zostawiam na weekend, kiedy to w Tarnowskich Górach będzie wielkie święto kolarstwa - Tour de Pologne :)

Pętla Donnersmarcka

Sobota, 22 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Wieczorem udaję się jeszcze na MTB. Cel to pętla Donnersmarcka. Po spokojnej porannej jeździe tym razem nieco mocniej naciskam na pedały. Dwie krótkie przerwy jedna w Jędrysku, druga w Mikołesce, gdzie organizowany był coroczny festyn :)

Do mechanika

Sobota, 22 lipca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Poranna jazda do mechanika po odbiór samochodu. Przy okazji oczywiście odwiedziny u babci.
Jazda raczej spokojna, w tempie tlenowym.