Wpisy archiwalne w kategorii

00. Treningowo

Dystans całkowity:19214.82 km (w terenie 3134.20 km; 16.31%)
Czas w ruchu:783:47
Średnia prędkość:24.52 km/h
Maksymalna prędkość:70.29 km/h
Suma podjazdów:87268 m
Maks. tętno maksymalne:188 (99 %)
Maks. tętno średnie:156 (82 %)
Suma kalorii:48172 kcal
Liczba aktywności:401
Średnio na aktywność:47.92 km i 1h 57m
Więcej statystyk

Szybki wypad do lasu

Sobota, 25 lutego 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Od kilku dni planowałem dzisiejszy wypad rowerem do Babci. Budzę się, a tutaj biało.
Więc odpuszczam rower całkowicie, zajmując się innymi rzeczami. Nagle po 14-tej pogoda coraz bardziej zachęca do przejażdżki. Nie zwlekam długo i po chwili jestem już na dworze z MTB. To doskonała okazja, aby przetestować nowe ustawienie kokpitu, który po ostatnim serwisie dostosowałem do moich preferencji. Szybko okazuje się, że w trakcie jazdy ustawienia pasują mi tak samo, jak na sucho.

A w lesie kontynuacja wycinki..


Wytrzymałość - pierwsza setka AD 2017

Niedziela, 19 lutego 2017 · Komentarze(2)
Kategoria 00. Treningowo
Jeszcze w środę prognoza zakładała dużo lepsze warunki, dlatego postanowiłem pierwszy raz w tym roku zaatakować dłuższy dystans. Trasę zaplanowałem. Kolejne dni przynoszą zmianę prognozy, która wskazuje na nasilający się wiatr SW - nijak nie pasował do wyznaczonej trasy. Na szczęście prognoza się nie sprawdziła i już w sobotę nastąpiła jej zmiana. Trzymam się planu.

Zaczynam bardzo spokojnie. Cel to przejechanie całej trasy w strefie tlenowej. Jest duża wilgotność, drogi są mokre, jednak nie na tyle, żeby opony zabierały wodę. Pierwszy postój robię po 33 km.



Na drogach panuje spokój, jest niedziela godz. 12:00. Nawet na drogach wojewódzkich mijają mnie pojedyncze samochody. Na gminnych jest jeszcze przyjemniej.



Całość przejechałem w fajnym tempie, chociaż w końcówce czułem już w nogach dystans. Do końca utrzymywałem jednak spokojne tempo.


Powrót na szosę - czy to już początek sezonu?

Niedziela, 12 lutego 2017 · Komentarze(1)
Kategoria 00. Treningowo
W końcu.. Po prawie 2,5 miesiącu przerwy wsiadam na szosę. Pogoda jest wyśmienita. Temperatura to 0-1 st. C, słońce i słabe podmuchy wiatru. Idealne warunki, aby zacząć nowy sezon. A więc zaczynam budowę bazy wytrzymałościowej. 

Przy okazji tej przebieżki, testuję nowy sprzęt, który mam nadzieję chwilę posłuży - kamerkę Xiaomi Yi Action. Jest to budżetowa kamerka sportowa, którą kupiłem głównie z przeznaczeniem do robienia zdjęć. Jak będzie zobaczymy.



Jadę spokojnie bez żadnych zrywów, ostrych podjazdów na wzniesieniach. Rozkoszuję się jazdą.



Główną przewagą kamerki nad telefonem jest to, że nie muszę obsługiwać ekranu bezdotykowego. To znacznie usprawnia operowanie w trakcie jazdy, nawet w pełnych rękawicach. Istotną różnicą jest również szeroki kąt obiektywu.




Po grypie

Niedziela, 29 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
W zeszłym tygodniu przez całą rodzinkę przeszła grypa. Więc zmuszony byłem w zeszły weekend odpocząć od roweru. Ba, w zeszłą sobotę ledwo zwlokłem się z łóżka. Tydzień wystarczył, aby dojść do siebie. Zatem dzisiaj ruszam na trasę. Nie chcę zbyt długo przebywać na zimnie - jest 1 st. C. Dlatego planuję krótką trasę w okół Tarnowskich Gór.

Mimo niedawno przebytej grypy, jedzie się wyśmienicie. Nogi pracują idealnie, do tego warunki są rewelacyjne - bezchmurne niebo i praktycznie zero wiatru. Wszystko to składa się na całkiem niezłą średnią.

Zerkam na prognozę i widzę, że w przyszły weeken ma być 4-5 st. C ! No to już smaruję łańcuch :)

Po śniegu

Sobota, 14 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Dzień rozpoczynam pysznym śniadaniem.



Pogoda jest wspaniała. Słońce świeci i roztapia zalegający śnieg. Na mniej ruchliwych drogach dominuje błoto poślizgowe. Postanawiam uciekać do lasu, gdzie warunki są wyśmienite. Nie jest to szybka jazda, jednak pozwala potrenować koordynację oraz szybką kadencję.



Mroźny weekend

Niedziela, 8 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Ten weekend był ekstremalny jeżeli chodzi o temperatury, biorąc pod uwagę dotychczasowe temperatury tej zimy. Jednak gdy na termometrze temperatura wzrosła do okolic -10 st. C postanowiłem wyjść pokręcić.

Wybór padł na trasę, z której miałem parę awaryjnych wyjść. A więc mogłem w kilku miejscach skrócić planowaną trasę, jeżeli temperatura wygrałaby ze mną, bądź rowerem. Słyszałem opowieści o zanikających hamulcach - zamarznięty olej w układzie (?). Ale mnie w pierwszej fazie przytrafiło się coś innego. Mianowicie manetki straciły kontakt z przerzutkami :). Po prostu jakby nie było linki łączącej manetkę z przerzutką.  Dopiero po kilku próbach zaczynały działać.



Po 5 km sytuacja wraca do normy. Mogłem się skupić na jeździe.

Wybrałem mniej uczęszczane drogi, jednak mimo wszystko natrafiałem na miejsca, gdzie musiałem schodzić z roweru - lód. Nie chciałem ryzykować wywrotki.




Powitanie Nowego Roku

Niedziela, 1 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Nowy Rok przywitał nas warunkami równie dobrymi, jak wczoraj. Może nawet lepszymi, gdyż delikatny wiatr wydawał się lżejszy.



Nowy rok to nowe wyzwania, cele, W tym momencie zapowiada się (oczywiście rowerowo) bardzo ekscytująco :)

Sylwestrowa rajza

Sobota, 31 grudnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Udało się. Ostatnia rajza AD 2016 zaliczona w sylwestra :)

Na początku udałem się wprost do Roweroteki, ustalić szczegóły wymiany/upgrade'u w zasadzie całego napędu - będzie komplet Deore + łańcuch XT ;). Zobaczymy, jak się będzie sprawować. Przy okazji zamówiłem bagażnik pod sakwy oraz od razu udało mi się kupić w fajnej cenie sakwy Crosso.

Jazda tą samą trasą co ostatnie treningi. Warunki idealne! Nocny mróz sprawił, że delikatnie podmokła gleba nadal była zamrożona - wprost przelatywało się po leśnych dróżkach.

Pod koniec trasy mała niespodzianka:




Ostatni dzień roku to zawsze okazja do podsumowań. Jeżeli chodzi o mój rowerowy rok, wyglądał mniej więcej tak:




Czy to ostatnia rajza AD 2016?

Środa, 28 grudnia 2016 · Komentarze(1)
Kategoria 00. Treningowo
Mam nadzieję, że nie jest to ostatnie kręcenie tego roku - celuję jeszcze w sobotę. Jak będzie zobaczymy.

Udaję się na leśne dukty. Wpierw chciałem sprawdzić teren, słyszałem relacje innych bikerów, że w lesie jest nieciekawie. Nawet podczas ostatniej jazdy na mniej uczęszczanym odcinku było ślisko. Tymczasem jestem mile zaskoczony. Trasa przebiegła bez większych problemów, oczywiście nie jedzie się tak płynnie, jak latem. Tempo również mniejsze z uwagi na to, że nie chcę się (mocno) spocić.

Wypalanie ciasta

Poniedziałek, 26 grudnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Święta.
A więc rozpoczynając od kolacji wigilijnej jazda na maksa - jeżeli chodzi o wchłanianie wszystkiego, co znajdzie się na stole.

Pod choinką, miła niespodzianka od żony :)


Multitool od Crankbrothers - m17

Dzisiaj rano widzę okienko do jazdy. Trzeba skorzystać, tym bardziej, że w zasadzie nie ma już oznak ostatniego przeziębienia. Postanawiam jechać głównie asfaltem. Wybieram jednak górala, gdyż w szosie mam do tej pory niezreperowanego kapcia.


Warunki są idealne - 7 st. C, słaby wiatr. Przydałoby się jeszcze słońce, jednak nie narzekamy. Jadąc w lesie, na mniej uczęszczanych odcinkach trzeba uważać - miejscami nadal jest ślisko.

Wracając krótka wizyta na rynku.