Wpisy archiwalne w kategorii

00. Treningowo

Dystans całkowity:19214.82 km (w terenie 3134.20 km; 16.31%)
Czas w ruchu:783:47
Średnia prędkość:24.52 km/h
Maksymalna prędkość:70.29 km/h
Suma podjazdów:87268 m
Maks. tętno maksymalne:188 (99 %)
Maks. tętno średnie:156 (82 %)
Suma kalorii:48172 kcal
Liczba aktywności:401
Średnio na aktywność:47.92 km i 1h 57m
Więcej statystyk

Mikołeska

Piątek, 8 września 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Szybkie wyjście wieczorem na MTB. Jadę do Mikołeski dobrze znanymi leśnymi autobanami. Po powrocie szybki serwis roweru - w weekend ma być świetna pogoda, a okazja do przejażdżki będzie :)

Mikołeska

Poniedziałek, 4 września 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Kolejny trening tuż przed zachodem słońca. Jesień pełną gębą!



Miał być Garb Tarnogórski - pozostała krótka pętla

Sobota, 2 września 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Od początku prognoza na dzisiejszy dzień nie napawała optymizmem. O poranku sprawdzam meteo i okazuje się, że w godzinach popołudniowych będzie 3-godzinne okienko bez deszczu.
Ciężkie chmury przewalają się tuż nad dachami, aż chciałoby się je rozgonić. Słońce jedynie na krótkie chwile pojawia się, znajdując wyrwy między chmurami.

OK, czas wsiadać na rower. Pierwsze kilka km nie jest złe. Jednak po ok 8 km zaczynają się schody. Mokro, wilgotno i zimno... Mój strój przewidywał (zgodnie z prognozą) ok 15-20 st. C, tymczasem zerkam na licznik i jest... 11 st. st. C (najniższa zanotowana temperatura dzisiaj to 10,5 st. C). Góra OK, jednak nogi "na krótko"... O nie, nie chcę się nabawić infekcji, zmiana planów i w Piekarach Śląskich postanawiam odbijać w kierunku domu.,,

Tyle wyszło z pierwotnych planów...

Mikołeska

Czwartek, 31 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Staram się optymalnie wykorzystać te ostatnie dni wakacji. Dzisiaj ostatni dzień sierpnia, który uznaję za bardzo udany. Oczywiście chciałoby się więcej, jednak ponad 1 300 km w miesiąc, to niezły wynik.

Mikołeska

Środa, 30 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Dni coraz krótsze... W ostatnim czasie staram się wychodzić najpóźniej, jak tylko się da, aby nie wracać do domu w ciemnościach. Jednak z każdym dniem jestem zmuszony coraz to wcześniej siadać na rower :(. 

Mikołeska

Wtorek, 29 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Wieczorny trening tuż przez zachodem słońca. Jadę leśną trasą do Mikołeski. Komputerek w mojej ocenie dobrze wskazuje prędkość, bazując jedynie na sygnale GPS. Chyba zdecyduję się na zakup do MTB samego czujnika kadencji.

Mikołeska

Poniedziałek, 28 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Koniec urlopu, zatem czasu na kręcenie też będzie mniej. Wieczorem wyskakuję na MTB, aby przetestować Sigme w tych warunkach. Oczywiście czujnik prędkości i kadencji był jeden, a tych używanych z poprzednim VDO nie potrafię sparować (z tego, co wyczytałem w sieci, korzystają z specyficznej transmisji). Dane dotyczące prędkości jedynie na podstawie GPS. Spracuje się nieźle. Nie jest co prawda tak czuły, jak w przypadku czujnika prędkości, ale jest OK.
Odkrywam kolejne zalety w pełni definiowalnych ekranów komputerka. Mamy możliwość przeglądania na bieżąco m.in. stref tętna, czy też wykresu tętna.

Treningowy wypad i pierwsze wrażenia z jazdy z nowym komputerkiem

Sobota, 26 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Nowy komputerek jest już u mnie - Sigma Rox 11. Dzisiaj miałem okazję zabrać go na pierwszą trasę. Wybieram ponownie moją urlopową trasę treningową.

Przesyłkę odebrałem wczoraj wieczorem, dlatego nie miałem za wiele czasu pobawić się konfiguracją (a jest co konfigurować), skupiłem się na poprawnej instalacji całości. Wybrałem opcję z czujnikiem prędkości i kadencji oraz opaskę z miernikiem tętna. Dodatkowo od razu do całości dokupiłem uchwyt do szosy, wysuwający nieco komputerek do przodu (te kilka centymetrów robi na prawdę dużą robotę).
Po kolki kilometrach zauważam przede wszystkim większą precyzję z pomiarze prędkości - szybsza reakcja na jej zmianę, aniżeli w poprzedniku, jak również w pomiarze tętna - poprzedni mocno budżetowy pulsometr "przeżył" ze mną ok 6 m-cy. Rox 11 miał premierę w tym roku, dlatego w momencie podejmowania decyzji o jego zakupie, nie było wiele materiałów na jego temat, jednak przeglądając wideo o 10, wspomniano o topornych przyciskach. Tutaj działają rewelacyjnie, nie trzeba przykładać wiele siły, ale z drugiej strony nie występują przypadkowe naciśnięcia.
Oprócz w/w mierników Sigma może współpracować z miernikami mocy. Jeżeli nie ma się takowego, wylicza szacunek na podstawie wagi, prędkości, kadencji (i pewnie jeszcze innych parametrów). Przyglądając się w trakcie jazdy tak obliczanej średniej mocy za ostatnie 3 sek, działa to w miarę dobrze. Oczywiście nic nie zastąpi samego miernika.
Udało mi się również przetestować na tej pierwszej trasie działanie nawigacji, która polega na wgraniu trasy w formie gpx. Jest OK.

Pozostaje zatem odpowiednie skonfigurowanie ekranów licznika - może kilka słów na ten temat. Dla każdej aktywności (rower szosowy, mtb, stacjonarny...) mamy w pełni definiowalnych 6 ekranów. Możemy wybrać ich szablon, który następnie zapełniamy interesującymi nas danymi. Jest w czym wybierać i pewnie minie kilka wyjazdów, zanim doprowadzę te ekrany do tego, co chcę na nich widzieć. Za to dostanę finalnie komputerek z idealną dla mnie kastomizacją.



No i zobaczcie co dzieje się na Stravie (trening przypadkowo podzieliłem na dwie części). Jest co analizować i ... wyciągać wnioski. Wystarczy tylko pojąć te dane :).



Tempo miałem na tyle dobre, że udaje się poprawić rekord śr. prędk. na odcinku pow. 100 km, który obecnie wynosi 27,84 km/h.

Do domu wracam chwilę przed zmierzchem.

Treningowa setka

Czwartek, 24 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Dzisiaj udało się wyjść nieco wcześniej, być może uniknę walki z zachodzącym słońcem. Chociaż z każdym dniem coraz bardziej widoczny jest krótszy dzień, w stosunku do tych w czerwcu, czy nawet lipcu.

Ponownie wybieram urlopową trasę treningową, na której od pewnego czasu intryguje mnie pewna instalacja. Zdjęcie nie oddaje całości i nie jest zbyt wyraźne, jednak są widoczne główne elementy.



Komputerek w drodze, dlatego nie zwracam uwagi na świrujący momentami licznik - chociaż dzisiaj wydawał się stabilniejszy.

Urlopowo, treningowo

Środa, 23 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Wychodzę wieczorem na urlopową trasę treningową. Wieje. Pierwsza część, a konkretnie ok 35 km pod wiatr. Na szczęście powrót ma być z wiatrem, który oczywiście tuż przed zmrokiem ma się osłabić. Ale i tak walczę mając w głowie spokojną drugą cześć trasy.



Właśnie z powodu wiatru delikatni modyfikuję trasę, aby ukryć się za pojedynczymi drzewami rosnącymi przy drodze.

Licznik nadal szwankuje, pomimo wymiany baterii w samym liczniku i podmiany w czujnikach :(.



Zgodnie z prognozą za ok 1 h  wiatr praktycznie ucichł, więc nie pomagał, ale przynajmniej nie przeszkadzał.

Całość przejechana w dobrym tempie, zwłaszcza że w sierpniu wpadło już sporo km i mięśnie nie mają świeżości.

Wieczorem zamawiam nowy licznik, a w zasadzie komputerek. Pierwsze wrażenia, niebawem :)