Tlenowo

Poniedziałek, 27 sierpnia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Przejazd pętli treningowej w tempie tlenowym. Czuję już trudy tego sezonu, chociaż na pewno nie jest tak tragicznie, jak w zeszłym roku. Nic na siłę.

Interwały mocy

Niedziela, 26 sierpnia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Jedyny wyjazd w ten weekend, a więc interwały mocy - krótkie interwały na maksa. Fajny trening, mega intensywny.

Trasa treningowa i próba interwałów

Czwartek, 23 sierpnia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Wyjście z zamiarem odbycia treningów interwałowych, jednak po przy drugim interwale mocy zrezygnowałem. Pierwszy jeszcze jako tako, jednak przy drugim poczułem, że nogi nie pracują odpowiednio. Odpuszczam, trudno - nic na siłę. Reszta trasy treningowej w spokojnym tempie.

Czasówka tempowa

Środa, 22 sierpnia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Po intensywnym weekendzie w Ustroniu czuję się w miarę zregenerowany - biorąc przynajmniej ostatnie tygodnie, jest to odpowiedni moment aby sprawdzić swoją formę. A więc czasówka tempowa. Do wyznaczonego odcinka testowego poruszam się w niemal ślimaczym tempie, czasami jedynie przeciągając nogę. Po wykonaniu testu (w wyznaczonym zakresie tętna), ponownie przechodzę do typowo tlenowej jazdy.
Wyniki czasówki są pozytywne. Ponownie notuję PR, poprawiając wynik o kolejne 20 sek.

Aktywna regeneracja

Wtorek, 21 sierpnia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Wyjście na  trasę treningową, celem przejazdy regeneracyjnego po ostatnim wypadzie do Ustronia. Przejazd na pełnym luzie - średnie tętno 111.

Powrót z Ustronia

Niedziela, 19 sierpnia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 01. Wycieczki
Po weekendzie spędzonym w Ustroniu, zbieram się w drogę powrotną do domu. Oczywiście rowerem :). Żona z Mikim jakieś 2h po mnie wyruszają samochodem.
Już początkowe kilometry nie należą do najłatwiejszych - czuję w nogach kilometry ostatnich dni.



Po drodze zatrzymuję się na posiłek. 



Przede mną jest trochę kilometrów - muszę kontrolować czas. Niby połowa sierpnia, ale dzień jest już wyraźnie krótszy. Nie chcę, żeby zmrok złapał mnie na trasie.







Pętla Beskidzka

Sobota, 18 sierpnia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 01. Wycieczki
Po śniadaniu ruszam na Pętlę Beskidzką - w tym roku było już Sveti Jure, czas najwyższy zaliczyć parę naszych podjazdów.

Sam przejazd Ustronia i Wisły - bez problemów. Krótko po wyjeździe z Wisły zaczyna się podjazd na Przełęcz Salmopolską, który nie odpuszcza. Jest ciekawie, czuję wczorajszą setkę. Nogi pieką, ale nie odpuszczam - udaje się nawet wyprzedzić kilku bikerów. Kompaktowa korba daje radę, na wcześniejszej brakowałoby kadencji na trudniejszych odcinkach podjazdu.

Chwila przerwy i zjazd do Szczyrku. Następnie Węgierska Górka i kieruję się w stronę Koniakowa. Teraz mam ok 30 km w miarę płaskiej jazdy - Koniaków to drugi z zaplanowanych podjazdów.
Nieco krótszy, niby nieco mniejsze procenty od poprzedniego, ale kilometry w poziomie i kolejne metry w pionie wchodzą w nogi.







Do Ustronia dojeżdżam trochę zbombiony. Temperatura i ponad 1600 m pionie dały się we znaki. A jutro trzeba jeszcze wrócić do domu..

Do Ustronia

Piątek, 17 sierpnia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 01. Wycieczki
Wybieramy się na weekend do Ustronia. Prognozy są obiecujące, zabieram rower - a w zasadzie jadę do Ustronia szosą bezpośrednio z pracy. Żona wraz z Mikim dojeżdżają samochodem.
Jedzie się dobrze, na kolejny dzień mam zaplanowany przejazd po górkach, dlatego nie chcę zbyt mocno kręcić. 



Jednak i tak jest co jechać - ponad 100 km i do tego niemal 1k przewyższeń.



Do samego Ustronia dojeżdżam krótko po zachodzie słońca.


Rodzinnie

Środa, 15 sierpnia 2018 · Komentarze(0)
Korzystamy z wolnego dnia i wsiadamy całą rodzinka na rowery. Za cel obieramy lotnisko - ambitnie, gdyż chmury nie napawają optymizmem. Prognozy są różne, niektóre wspominają o przelotnych opadach. My jednak nie poddajemy się. Niektórym nie wystarcza kręcenie korbami..



Opady oszczędzają nas, wjeżdżamy jednak w miejsca, gdzie spadło trochę deszczu.



Wracając zaliczamy burrito w rynku w Tarnowskich Górach. Następnie prosto do domu.

Wieczorne rajzowanie

Wtorek, 14 sierpnia 2018 · Komentarze(0)
Kategoria 00. Treningowo
Korzystam z wolnego wieczoru, tym bardziej że jutrzejszy dzień jest wolny od pracy. Temperatury nadal wysokie, jazda w pełni na krótko, bez zbędnego bagażu.



Planuję nieco dłuższą rajzę, jak na wyjazd po pracy, dlatego wszelki wypadek zabieram ze sobą komplet lampek.